Eksperymentalnie...

Dzisiaj bez konkretów, bo postanowiłam Wam wrzucić wyniki moich mozolnych prób uzyskania "makro bez flesza" na lustrzance >,< Chciałam dla Was publikować same fajne, ostre zdjęcia, ale że na "dużym" aparacie mam tak, że czegokolwiek bym nie zrobiła, to gdy puszczam makro, to puszczam też flesz, i za nic nie mogę go wyłączyć ;C (Przykładowe posty i zdjęcia z tym przykrym efektem: tu, tu czy tu, ale to niestety nie wszystko), dotąd zdjęcia były robione tym kompaktem.
Więc postanowiłam troszkę poeksperymentować, i poszukać innej możliwości, i... znalazłam :)
Jedyne co mnie teraz nie zadowala, to to, że zdjęcia wychodzą takie "zimne", ale nad tym jeszcze się popracuje, a potem już tylko cud miód i malinki :D


Nie zwracajcie uwagi na jej pozy, bo nie o to tu chodzi


Według mnie jakościowo wyszły boskie :D

Troszkę ciemne :C, ale nie wszystko musi być idealne xD

Tu mi się światło przysłoniło aparatem :/

Piękna jest

Chyba pierwszy raz widać jej tyle detali xD

(A tu kompaktowe)
Takie dziś piękne studio = moje łóżeczko i tablet xD

Podobają Wam się? Oby teraz wszystkie mi tak "fajnie" wychodziły :)

Do napisania :*

9 komentarzy:

  1. Bardzo fajnie wyszły. :3 Jeżeli masz problem z tym że zdjęcia wychodzą zimne, zainstaluj sobie program picasa 3. Jest tam opcja "temperatura kolorów" czy jakoś tak i możesz sobie ją uregulować. ;) Ja tak często robię jak coś mi nie pasuje. ;)
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maju, ja właśnie tam edytuję, tylko chciałam pokazać takie "czyste" zdjęcia, żebyście mogli je ocenić :P Ale co do tej temperatury, to nigdy nie tykałam, warto spróbować, dziękuję ♥

      Usuń
  2. Piąta fotografia najlepiej eksponuje całość. Jak dla mnie - na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne zdjęcia :)
    Pozdrawiam ^-^

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz, to uśmiech, i nowa inspiracja ;3