Ja- Była sobie maska...
Ja- Aż pewien potwór przyszedł ją zjeść...
M- Sama jesteś potworem. Jeszcze raz mnie tak nazwiesz, a trafisz do... czegoś >.<
Ja- Oj Misiaku, ale nie mówisz, że nie chciałaś jej zjeść, co?
M- Facepalm...
A oto i szlachetne miejsce, gdzie wisi maska :3
I chwalimy się storczykiem, no bo i one zasługują na selfie :D
Do napisania :*
Haha, czyli zgadłam że kupiłaś taką małą. Też mam podobną tylko zieloną. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :3
Po co kupić taką dużą, co wisi na ścianie. Wolałam tą, bo jest więcej "fanu" xD
UsuńMam podobną tylko, że fioletową :)
OdpowiedzUsuńJa żałuję że nie było takiej jasno niebieskiej :C
UsuńŚwietna ta maska, zawsze chciałam taką mieć, ale chyba umarłabym widząc taką w nocy... :D
OdpowiedzUsuńJeszcze na szczęście żyję, a maska wisi tak, że jej nie widzę z łóżeczka (chociaż jest tuż obok :P)
UsuńNie no, jesteś geniuszem ! Twoje teksty mnie rozwalają !!!!
OdpowiedzUsuńJaki tam geniusz :P
Usuń