Jak Wam mijają ostatnie już dni wakacji? Pogoda na te ostatki przyjemności nie jest za piękna, ale skoro lato nie dopisało, to może w końcu zima będzie piękna i wreszcie śnieżna? Poczekamy, zobaczymy. Aby osłodzić Wam parę chwil, moja słodka Mio wytarzała się w cieplutkim futerku, i porobiła sobie zdjęcia. Wiem, że ostatnio moja gromada rzadko pojawiała się na blogu, ale teraz chciałabym, by cała trójca powróciła, odpoczywając od poradników :) Więc, zaczynamy...
do napisania :*