Tęczowy kapturek + special na 100+ YT


Hejo :D Dzisiaj pokazuję Wam niedawno skończony "kapturek", tym razem w kolorach tęczy. I tak na marginesie, dzisiaj rano na mój kanał wrzuciłam speszjal na 100+ subów, mam nadzieję że nikt nie ogłuchnie podczas oglądania x) link do filmu klik


Nowe druty + maluszkowa moda

 Przychodzę do Was dzisiaj z 2 swetrami, których nie wiem jakim cudem jeszcze nie pokazywałam x), a zrobiłam je już daaawno temu. Jeden z nich jest zrobiony z "nowych" (już nie są nowe, no bo też kupione dawno temu) włóczek, czyli z moherków które wypatrzyłam u utalentowanej Cocodolls :D. Od dawna miałam te włóczki na oku, no ale nie są one powszechnie dostępne, jednak po znalezieniu oferty z nimi na allegro karnęłam się do sklepu stacjonarnego, bo nie miałam daleko. Powiem Wam, że klimat tamtej pasmanterii był cudowny, i mam nadzieję udać tam się jeszcze kiedyś C:
 No ale dobra, czas na prezentacje sweterków. Jeszcze tylko wspomnę, że chociaż włóczka wygląda mega cienko w porównaniu do takiego przykładowego etaminu, to robótki nie są w ogóle mniejsze, z tego samego wzoru, na tych samych drutach, wydają mi się nawet ciut większe :o Właśnie, tak będąc w temacie drutów... Jakiś czas temu gdy siadałam do robótki, musiałam pożegnać się z moimi ukochanymi cieniutkimi drucikami, służyły u mnie długo, bo od lutego 2013 :P Chciałam kupić ten sam zestaw, ze względu na cenę, no i nie mamy zbytnio wyboru, bo rozmiar 1.25 mm usłyszany przez niektóre panie gdy próbowałam znaleźć takie druty stacjonarnie wywoływał u nich zdziwienie, niedowierzanie, i inne nieoczekiwane przeze mnie reakcje. Poszperałam jednak głębiej w internetach, i wyszukałam 3 razy droższe druty, jednak tym razem z porządnego materiału, dobrej firmy którą dobrze znam, i coś co mnie najbardziej interesowało, czyli odporność na wyginanie (zapewniam Was, że jeśli nigdy nie doświadczyliście dyskomfortu wygiętych drucików, nie będziecie sobie w stanie wyobrazić jaka to masakra .-.). Bez dłuższego zastanowienia kupiłam druciki, przyszły po paru dniach, lecz dopiero wczoraj znalazłam czas by użyć ich po raz pierwszy.
 Powiem Wam, że robienie na drutach z włókna węglowego, to kompletnie inne uczucie niż na takich z jakiegoś metalu. Po tych paru godzinach testów stwierdzam, że są one całkiem wygodne, aczkolwiek lekko denerwuje mnie ich giętkość, lecz jak na razie nie są to stałe wygięcia, bo druty wracają do normalnej formy, i mam nadzieję że to się nie zmieni. Myślę też, że to kwestia przyzwyczajenia, więc jak na razie oceniam je na świetne, o ile przeżyją ze mną co najmniej tyle ile poprzednie :) No i z tej serii są jeszcze jedyneczki, które są jeszcze cieńsze, może się kiedyś na nie skusze ^^
 Ups, miało być "jeszcze tylko"... ja to się czasem potrafię rozgadać x) Jak ktoś to wszystko przeczytał, to jestem dumna :P No ale dobra, oto sweterki :D



Pochwalę się jeszcze kolorkami które aktualnie posiadam z Alize, dzięki niteczce wystającej z białego motka możecie sobie zobaczyć grubość włóczek :P

No, to chyba tyle co Wam chciałam przekazać, mam jeszcze tylko pytanie do osób, co tak jak ja robią na"igiełkach", mam na myśli druty cieńsze niż 2.0mm. Wiem że dla wielu jest to sekret zawodowy jakie i skąd mają druty, jestem jednak ciekawa, czy robicie na jakiś zwykłych z metalu, albo próbowaliście kiedyś na "węglowych". 

Zmykam by kontynuować pracę nad rozpinańcem, trzymajcie się ciepło :D

WYNIKI Konkursu "Przytulny Wieczór"

Witam Was w tym jakże uroczystym poście :D
Bez zbędnych przedłużań, oto zdjęcia uczestników, którzy spełnili wszystkie wymagania podane w regulaminie (kolejność przypadkowa):






Sonny Angel - Rozpakowywanko



Jakiś czas temu wraz z Mają zostałyśmy jednymi ze zwyciężczyń konkursu organizowanego przez polskiego dystrybutora Sonny Angel. Dzisiaj w końcu przyszła moja część wygranej. Aniołki rozpakowywałam na nagraniu, więc możecie na żywo prześledzić ich opening :D Zapraszam do obejrzenia materiału

PS. Nadal czekam na zdjęcia na konkurs ;)

Tutorial - miniaturowe akwarium



Tak wiem, obiecałam koniec sekretu, a daję Wam tutorial, ale spokojnie, zdjęcia już sobie grzecznie czekają na karcie na obróbkę ;). Ze spraw mniej lub bardziej lalkowych, to niestety wczoraj musiałam rozstać się z moimi drutami-igiełkami, nie są już zdolne do pracy :c I tak jestem z nich dumna, bo kupiłam je w lutym 2013r. , ale spokojnie, kupiłam już nowe, i mam nadzieję że przyjdą do mnie na dniach ;). Miałam zamiar kupić identyczne, jednak skusiłam się w innym miejscu na droższe, jednak są one już z innego materiału, mam nadzieję że nie będą się dzięki temu aż tak wyginać, ani nie będę z nimi miała tych samych problemów co z poprzednimi ^^
Liczę na to, że komuś przyda się mój tutorial, który wymyśliłam wczoraj przypadkiem :D
PS. Proszę o nadsyłanie zdjęć konkursowych, bo zbliża się ostateczny termin ;)

Miłego dnia, zmykam szykować się na jutro ;D
*Jeszcze jedno, do dzisiejszego nagrania użyłam innej kamery niż zwykle, co sądzicie? ;)