Stokrotka Polna rosła... i Nel :)

Pewnego razu, gdy Nela była zajęta wrzucaniem ostatniego posta o USA...

 Hej, to ja! Stęskniliście się?


 Przyszłam tu, by pokazać Wam moją nową lalkę, którą przywiozła mi Nella

 Lubię sobie z nią siedzieć, i podziwiać widoki zza okna...

 Albo robić to samemu

 Lub siedzieć, i opowiadać historie

 No to w sumie tyle, papa :*

Bonusik

Wiem, że malutko, ale czekajcie na jutro :D

Do napisania :*

5 komentarzy:

  1. Urocza ta laleczka, w moim domu jest bardzo dużo takich bo moja młodsza siostra je zbiera, ale takiej jeszcze nigdy nie widziałam. :) Nel. <3 Pozdrawiam. ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam fotkę zbiorczą u cb :)
      A tą importowałam z Ameryki, specjalnie dla mojej kruszynki :D

      Usuń
  2. Urocze są te lalaloopsy ^^

    happyhappy-doll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale czemu muszą kosztować tyle pieniążków :C

      Usuń
  3. Jaka śliczna lalaloopsia :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz, to uśmiech, i nowa inspiracja ;3