czyli Nella odkrwa swoje miasto x)
Byłam ostatnio (19.12) na Katowickim rynku, no i nie mogłam być normalnym przechodniem grzecznie oglądającym stoiska na jarmarku itp. Zamiast tego wzięłam aparat i latałam z nim wszędzie, wysoko nad głową. I wiecie co Wam powiem? Pewniej by mi było gdybym miała jeszcze w rękach jakąś lalkę, jednak nie wiem jakim cudem starczyłyby mi na to wszystko tylko 2 kończyny :P Czułam się dziwnie idąc i nagrywając/zdjęciując wszystko wokół, bez celu. A szepty z niedalekich ławeczek czy po prostu przeróżne spojrzenia mijanych osób były mniej przyjemne niż wtedy gdy popylałam przez Borki. Mam wrażenie że niektóre nastolatki wertowały w głowach listy sławnych Youtuberów by zaraz nie podlecieć do mnie w podskokach po autografy. Cóż, szpan aparatem musiał być, stety niestety jestem i nierozpoznawalna i mało znana, więc na szczęście nie zostałam przez nikogo zaatakowana. Kończę tą paplaninę, zapraszam do rzucenia okiem na pare zdjęć mojego miasta w okolicach wieczornych. Na koniec już wyżej wspominany film, mało widać bo wszystko w dużym przyspieszeniu, ale robiłam je z automatu więc nie mogłam ustalić jego prędkości ;)
PS. Info kanałowe - środa kolorowanki świąteczne, czwartek tajemniczy speszjal świąteczny c:
PS2. Dziękuję że nadal jesteście ze mną pomimo mojej niskiej aktywności ostatnimi czasy <:
Przeprowadzam się do Ciebie... :P
OdpowiedzUsuńDołączę się! Cudnie jest w Katowicach!
UsuńA najlepsze stragan z LIZAKAMI!!! PO prostu raj!!!