Flamingo party

Zauważyłam że Mel pojawia się tutaj strasznie rzadko, może dlatego że Mio jest płaską deską "auć" i łatwiej na nią robić ubranka, jednak kiedy ją wczoraj wyciągnęłam żeby uszyć bluzę (dziękujemy teraz wszyscy M. Augmenter za wykrój xD) i tak spojrzałam w jej oczy i przypomniałam sobie jak bardzo ją kocham, i że ją zaniedbuje. Czas się chyba przemóc w tym ciuszkowym lenistwie >w<. Btw. dorwałam ostatnio w różnych miejscach parę różnych dzianinek, aż się pochwalę zdjęciem ;) (to u góry to tkanina na ściągacz)


Zostawiam Was z moimi łupami i uciekam się uczyć, papa!




4 komentarze:

  1. Jak to fajnie brzmi, "M.Augmenter" xD tak poważnie. XD
    Mówiłam ze potrafisz? XD

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudny sweter.
    Dzię-ku-je-my Ma-jor-ka

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna bluza. Ciekawa jestem, co powstanie z tych dzianinek :D

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz, to uśmiech, i nowa inspiracja ;3