Chyba cierpisz na chorobę zwaną MAMZADUŻOCZASU. Ja wracam do domu i ledwo zdążę zjeść obiad, a już z czasem jestem na minusie. A tu takie cudowne rzeczy w tak krótkim czasie! C;
Przyczyniam się tutaj do powstawania dzieł. :D Szkoda ze nie mintowy. :P I jeszcze, żeby tradycji stała się zadość: Yyy, żal, odgapiasz od Majorki, żal. ;-; xD
Przepiękny płaszczyk, jak wszystko co szyjesz. Jeszcze raz chciałam podziękować ci za sweterek, który dzisiaj przyszedł, właśnie go rozpakowałam i jest idealny. Pierwszy ciuszek mojej panny :')
Wow, Nella Cudowny!!
OdpowiedzUsuńMelody jest taaaaaaaaka urocza!!
Chyba cierpisz na chorobę zwaną MAMZADUŻOCZASU. Ja wracam do domu i ledwo zdążę zjeść obiad, a już z czasem jestem na minusie.
OdpowiedzUsuńA tu takie cudowne rzeczy w tak krótkim czasie! C;
Chciałabym mieć za dużo czasu. Po prostu ja jak wracam ze szkoły, to kuję z dwie godzinki a potem pisząc z Mają tforzę różne graty :P
UsuńPrzyczyniam się tutaj do powstawania dzieł. :D Szkoda ze nie mintowy. :P
OdpowiedzUsuńI jeszcze, żeby tradycji stała się zadość:
Yyy, żal, odgapiasz od Majorki, żal. ;-;
xD
Płaszczyk się akurat na wiosnę przyda :D
OdpowiedzUsuńTe Twoje wytwory są prześliczne :))
OdpowiedzUsuńPrzepiękny płaszczyk, jak wszystko co szyjesz. Jeszcze raz chciałam podziękować ci za sweterek, który dzisiaj przyszedł, właśnie go rozpakowałam i jest idealny. Pierwszy ciuszek mojej panny :')
OdpowiedzUsuńCieszę się że się podoba, no i że pasuje :D
Usuń