Mio również choruje na syndrom "zagorącowewszystkim" dlatego zrobiłam nowy komplecik, ażurowa tuniczka + szorty, idealny na upalne dni ^^
Czy wy też macie ochotę paść jak naleśnik i nic nie robić gdy termometr za oknem pokazuje ponad 30 stopni? x)
Cudne ciuszki. Tia...u mnie też 30ºC, wytrzymać się nie da
OdpowiedzUsuńPiękne ubranko i piękna modelka ^^
OdpowiedzUsuńJa jak bym mogła to nie wychodziłabym z basenu :'D
Super jest :3
OdpowiedzUsuńJa... tak w sumie to leżę i nic nie robię... nie lubię lata... tego upału... zawsze wpędza mnie to w depresje ;-; W zimnie czuje się lepiej... ale jest coś co kocham w lecie-wieczory ♥
do 20-u stopni jeszcze funkcjonuję a nawet życiem się cieszę -
OdpowiedzUsuńpowyżej - jestem jak pełzające zombi - tylko do piwnicy, bo tylko
tam jest miły chłód i cisza... zaraz, zaraz - nie, nie do piwnicy -
najlepiej do schronu, gdzie nikt by nie przeszkadzał w wylegiwaniu
się, nie byłoby zasięgu tylko - miły chłód i cisza...
Uwielbiam Twoje dzieła, są cudowne. :3 Grhuu te upały są naprawdę okropne ;u;
OdpowiedzUsuńJa nie mam ochoty nic robić niezależnie od temperatury, jestem naleśnikiem przez cały rok. x) Zrób mi takie spodenki... dla Joy... rozmiar 158. xD
OdpowiedzUsuńNo dobra, 164. x)
UsuńMam podobną bluzeczkę, tylko, że w moim rozmiarze :p Komplet wyszedł genialnie :)
OdpowiedzUsuńKomplecik jest świetny, podziwiam umiejętności i cierpliwości przy dłubaniu takiego maleństwa.
OdpowiedzUsuńW moim przypadku: ponad 30 stopni za oknem + alergia na pyłki roślin + 5-cio minutowe wyjście do ogrodu = natychmiastowy zgon XDD
Świetny komplecik ;D
OdpowiedzUsuńJa już bym chciała te 30 stopni a nie jakieś 15 ;'DD
Śliczne ciuszki! Moje plastiki chętnie by takie nosiły ^^
OdpowiedzUsuń