Ostatnio na blogosferze zauważyłam pewną przypadłość: wiele osób już dzisiaj, ale i wczoraj, i przedwczoraj, i przed przed wczoraj, i przed... no, i tak dalej, składają czytelnikom życzenia świąteczne.
Siedzę sobie tak teraz, w palcach trzymam moje dzisiejsze dłubanko, i stawiam sobie pytanie: Czy i ja wyrobię się z życzeniami dla Was, czy stanę wśród wielu innych blogerów, zrobię to dzisiaj, i będę to już "miała z głowy".
Odpowiedź brzmi nie. Czemu? Po pierwsze, chcę być z Wami na bieżąco, a po drugie do trzech razy sztuka, tak, o tobie mówię Maju :P.
No ale nieważne, koniec rozkminy. Jako iż dzisiaj znowu siedziałam nad czymś TOP TOP sikret, i raczej tego nie zobaczycie, to, no właśnie...
Chciałam dzisiaj skleić jakiegoś fajnego posta, ale nie wyszło, bo nie pokażę Wam tego, no bo to spoilery.
Dlatego, żeby dzisiaj było tu choć trochę kolorowo, macie parę rozmytych zdjęć.
Ja spadam, idę dalej zszywać moje sekrety, a Was pozostawiam, z kolorowymi kulkami...
Do napisania :*
Kolorowe kulki! xD
OdpowiedzUsuńZdjęcia są takie klimatyczne, łoluju .3.
Śliczne są te fotki! Bardzo, bardzo mi się kojarzą ze świętami, w ogóle bokeh i święta to dla mnie coś takiego, co niezmiennie idzie w parze :D Choć nie ukrywam, ja rzadko robię zdjęcia inne niż lalkowe :D
OdpowiedzUsuńMagicznie... :)
OdpowiedzUsuń