Trochę tu pusto ostatnio, Ci co śledzą mnie na fb widzą że nadal drutuję, tylko nie chcę wrzucać tu na bloga zdjęć z poobcinanymi głowami. Przybyłam tu pokazać czapeczkę którą zrobiłam do zamówienia pani Michelle :) Zajęła mi aż 3 dni bo robótka była mega szeroka, mam nadzieję że spodoba się klientce :) A co do Avril to dostanę pierwsze zdjęcia w tym tygodniu :D
Wstawiłam też na etsy kilka czapeczek zrobionych już jakiś czas temu po myślę że okazyjnych cenach :)
A mi takich czapeczek nie robisz :<
OdpowiedzUsuńBo zawsze prosisz o swetry :> A poza tym masz już jedną, w kolorze kupy :*
Usuńsłodziutkie <3
OdpowiedzUsuńŚliczna ta pierwsza *-* też bym taką chciała.
OdpowiedzUsuńTa druga jest supi dupi :'D Choć nie bardzo jest gdzie ją ubrać, żartów ni ma, śniegu też ni ma xD
OdpowiedzUsuńBtw., z ciekawości. W tym roku też bierzesz udział w Odysei? xD
Nie, jedyny raz kiedy brałam w niej udział był wtedy kiedy leciałam do stanów ;) I fakt, śnieg by się przydał :P
UsuńAa :D Z tego, co wyczytałam, mieliście drewno balsa? Cholera, podziwiam, u mnie w szkole w pierwszej klasie robiliśmy wszystko, żeby nikt nie musiał się z tym męczyć :'D
UsuńJak zwykle śliczne ubranka! A taka czapka by się przydała moim lalkom, bo mają tylko dwie i zapewne się o nie kłócą :'3
OdpowiedzUsuń