Cotton ball lights


 Hejo, Mio ostatnio przesiaduje sobie u mnie na biurku, bo niedawno (tzn. w Poniedziałek :P) dorwałam w biedrze cbl ^^ Trochę trzeba było się ich naszukać, ale znalazłam pasujące do mojego pokoju kolorki :D



Nie pokaże całości razem, ale kuleczek jest 20 i jest to dla mnie optymalna długość ^^ 

Mio też się podobają x)

Jutro spodziewajcie się plenerowego posta, ponieważ kilka dni temu byłyśmy z Mio na chwilę na pewnej imprezie... No ale o tym jutro :>

PS. Nie próżnuję ;)

Jak tam szkoła? :P

6 komentarzy:

  1. cudowne zdjęcia :) i nie mogę się doczekać pleerowego posta :) zapraszam d mnie http://magicznyswiatkatherine.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Phi, jakieś podróbki, phi, ciekawe od kogo odgaliła, pf. XD

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoła w porzo, jeszcze stoi ;) Masz szczęście z tymi światełkami, ja się nie doczekałam u siebie, rozdrapali chyba jeszcze na zapleczu. Uroki mieszkania z niedźwiedziami w lesie :/ A takie śliczne są. Kuleczki nie niedźwiedzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja cieszę się jeszcze prawie wakacjami bo praktyki;3
    Ciekawy pomysł z takimi kulkami^~^

    OdpowiedzUsuń
  5. Te światełkowe kuleczki, są takie magiczne. Bardzo pomysłowa dekoracja ♥ Aż pozazdrościłam sama bym
    takie z chęcią zakupiła. No, ale wątpię, że je znajdę. Szczęściara :))

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz, to uśmiech, i nowa inspiracja ;3