Łakociowa chatka

 Gdy nikt nie patrzył,
i wszyscy poszli już spać,


słychać było małe, plastikowe nóżki,

idące gdzieś, gdzie świeciło się światło,

i słychać było odgłosy chrupania...

PS. Smacznego bloggerze, mam nadzieję, że smakowała Ci jakość poniższych zdjęć ^^


 
A tu mój okruszek w pół pełnej okazałości :)
Wesołych świąt!

1 komentarz:

Każdy komentarz, to uśmiech, i nowa inspiracja ;3