Dylematy Meli i Życzenia

Na wstępie, malutkie życzenia świąteczne :)

 A teraz dłuższa część :

M: Co by tu zrobić na świąteczną kolację?

M: Może kopytka czy leniwe z KNOR-a
M: Lub warzywa Meksykańskie z FROSTY

M: Hmm... Albo?...



M: ...Oddać się woli młodszej siostry...

M: ...i zrobić jej ulubione brokuły i frytki...

M: ...(Nie wiem, jak ona może lubić to paskudztwo)...

M: ... I puścić wodze wyobraźni...

M: ...Na perspektywę chrupania ogromnej ilości tego
jakże niezdrowego, ale i bardzo smacznego jedzenia...

M: ...Podczas mojej ulubionej klasyki świątecznej, Kevina .


Jeszcze raz Wszystkiego Najlepszego moim czytelnikom,
i tym, którzy tego bloga nie znają.
Dziękuję wam, że cały czas jesteście ze mną :) 


7 komentarzy:

  1. I nawzajem ;)))
    zapraszam do mnie ;]]]
    http://qkajusia-pullip.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i co tu dodać? Dziękuję, bo nie wiem jak dalej odbić tą piłeczkę pingpongową. Na pewno zaraz znowu do ciebie zajrzę ;)

      Usuń
  2. Hej!
    Nie podałaś mi maila na moim Candy. :)
    Wpisz jeszcze jedną odpowiedź do Twojego zgłoszenia! :)
    Dzięki! ;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz, to uśmiech, i nowa inspiracja ;3